Nazwa miasta pochodzi od gatunku nietoperza, dla którego niegdyś te tereny były naturalnym siedliskiem. Teraz po nietoperzach ślad został niewielki. Jest za to sporo ciekawych konstrukcji z cegły, nieco przypominających baszty, których główną rolą jest gromadzenie jaskółczych gniazd - zupka na bazie gniazda to coś co koniecznie należy tutaj spróbować.
Jeszcze niedawno (20-30 lat temu) w pobliżu okolicznych wiosek nie trudno było o stadka słoni oraz tygrysy. Tych pierwszych nie ma już tutaj wcale, za to pasiaste kocury można podobno spotkać w dżungli i wokół pobliskiego miasta Kahang, które oddalone jest od Kluang o 40km.