Zimą jakoś nie chciało nam się tutaj jechać i przyjechaliśmy jesienią, kiedy baza wygląda jak opuszczona wioska duchów. Ale widoczki są fajne bo baza położona jest na wysokości 2300 mnpm. W sezonie wyciągiem można dojechać na 3040 mnpm.
Wjazd na teren (bo to przy okazji park narodowy czy krajobrazowy) kosztuje 250 somów / os (1pln = ok 18 somów).
I trafiliśmy na spędzanie zwierząt z gór. Właściciel trzódki powiedział, że posiada 50 sztuk koni i około 500 baranów. Nie bez przyczyny mówi się tutaj, że najbogatsi Kirgizi to właśnie pasterze, których bogactwem są właśnie zwierzęta. Wystarczy 1-2 razy do roku podjechać na targ zwierząt np w Karakolu i sprzedać konia po 1.000 - 2.000 USD i pasterz jest ustawiony :)