Co było do przewidzenia, góra okazała się wydma lub, co bardziej prawdopodobne, fragmentem jakichś okopów z czasów Powstania Styczniowego. Kilka kroków dalej znajduje się metalowa kopia kapliczki właśnie z tego okresu. Kapliczka oryginalnie była drewniana, ale nie dotrwała do naszych czasów. Wokół kociej Góry ciągnie się Szlak Żurawinowy, ale do samej góry należy przejść kawałek przez Las na przełaj. Moja pętelka wyniosła 25 kilometrów, czyli trzymam poziom marszu. Ale tym razem obciążeniem był zaledwie aparat z drugim obiektywem i torba prowiantu. Czyli light! Puszcza Solska to genialne miejsce dla amatorów jagód i żurawiny. Otaczają nas jagodziniwe i żurawinowe dywany :-)