Wciąż nie wiemy czy znajdzie się dla nas miejsce w mahalli. Jutro mamy spotkanie z przedstawicielami, którzy wciąż nie są co do nas i naszej obecności przekonani.
Odwiedzilismy już wspólnie meczet, punkt medyczny i szkolę, poznając się nieco lepiej, ale lody wciąż oczekują na przełamanie.
Od jutrzejszego spotkania zależy sporo, bo w przypadku widocznej niechęci, nie zamierzamy tutaj naciskać. Raczej sprobujemy znaleźć inną mahalle niż z partyzanta cykac fotki i kręcić filmy.
Respekt i wzajemny szacunek na pierwszym miejscu :-)