Dzisiaj zamiast Bąbla coś o appce #KwarantannaDomowa
Jeszcze wczoraj ta appka nie działała, tzn. mój numer telefonu nie znajdował się w bazie osób objętych kwarantanną. Dzisiaj najwyraźniej jakiś update zrobili i dostałem wreszcie sms z kodem aktywacyjnym. Ideą appki jest wyłapanie ignorantów, którzy nie rozumieją zasad kwarantanny albo za nic mają sobie te tymczasowe reguły domowego aresztu.
Jak wczoraj czytałem, w Polsce było tylko kilkaset przypadków złamania kwarantanny jak na razie, co w porównaniu z Włochami, gdzie liczba ta przekroczyła w dniu wczorajszym 30 tysięcy, to mały pikuś. Włosi mają jedna śmieszne 200 euro kary za złamanie kwarantanny. Mało kogo to boli. W Polsce rózga w postaci zwiększenia kary z 5000 pln na 30.000 pln skutecznie kształtuje wyobraźnię co bardziej opornych na racjonalne myślenie.
Dostajemy smsa z info, że mamy 20 minut na wykonanie zadania, w sensie na zrobienie sobie selfie i odesłanie go przez appke do weryfikacji. Na selfiaku mamy nie robić żadnych min, dzióbków itd. Ma być zachowany naturalny wyraz twarzy. Wielbiciele Instagrama powinni sobie poradzić :)))
Należy stale sprawdzać czy bateria nam nie padła, bo jak padła, to wiadomo - smsa nie odbierzemy, selfiaka nie wyślemy i patrol policyjny będzie musiał marnować czas, żeby zweryfikować czy siedzimy na tyłku w domowych pieleszach.