Czas najwyższy zabrać się za temat Cyganów, w związku z którymi wyladowalismy w Azji Centralnej. Zobaczymy, czy mamy w sobie jakąś żyłkę dziennikarską. Na razie wiadomo jedno. Państwowe placówki odpadają.
Dzisiaj uderzamy z drugiej strony, do Institute of Central Asia i zobaczymy co tam zawojujemy i czy zainteresujemy kogoś projektem i ewentualną pomocą w jego realizacji.
Sam Biszkek nie jest jeszcze polem do działań, ale postanowiliśmy rozpocząć od węszenia pośród tutejszych uliczek i zakamarków.