Cmentarzysko muszelek teoretycznie znajduje się w zasięgu pieszej wędrówki z centrum Santa Maria. W praktyce, w ciągu dnia, przy słońcu jakie tam operuje, to chyba byłby spacer-dramat. My pojechaliśmy samochodem, ale co kto lubi :)
Podobnie jak przypadku "kite beach" nie udało mi się ustawić prawidłowo pinezki, więc dla zainteresowanych załączam screen google maps z oznaczeniem, gdzie po tych muszelkach można stąpać.
Najlepszym koordynatem jest resort THE BUDHA BEACH położonym na samym południowo-wschodnim krańcu miasta, przy samej plaży. W tym miejscu plaża jest kamienista jak gruzińskie wybrzeże nieopodal granicy tureckiej (szczęśliwie są to otoczaki a nie kamulce o ostrych krawędziach). Plaża jest jednocześnie cmentarzyskiem muszelek i muszelkami można by załadować dziesiątki czterdziestostopowych kontenerów morskich :) Muszelki przepiękne i wiele z nich wielkości dłoni. Jest na co popatrzeć a do tego muzyka fal, które z szumem napierają na brzeg a podczas cofania przelewają się pomiędzy otoczakami, wydając dźwięk do złudzenia przypominający przesypywanie garści niewielki koralików.
Jak macie pomysł jak taki dźwięk nazwać, chętnie poszerzę własny zasób słówek :-)
Tak uspokajającej głowę i myśli muzyki nad morzem/oceanem nigdy wcześniej nie słyszeliśmy. Wspaniałe doświadczenie.