W zasadzie codziennie ok godziny 11:00 główny pomost miejski przekształca się w targowisko rybne. Sam pomost sięga swoją historią jeszcze czasów kolonialnych (lata 40te XX wieku).
Co można zobaczyć? A to już zależy od szczęścia i kunsztu łowieckiego rybaków. Może być tuńczyk, może być merlin, a może być też i rekin (zdaje się, że żarłacze cytrynowe) lub inne wielgachne rybska oceaniczne. Mogą być też wiadra wypełnione mniejszymi gatunkami. Wszystko na miejscu jest patroszone, czyszczone i solone. Na miejscu od razu dochodzi też do transakcji kupna-sprzedaży.