Dzień zabudowany po same brzegi i finalnie prawie zapomnieliśmy o rekrutacji, którą musieliśmy przeprowadzić podczas tej krótkiej wizyty. Ogarnęliśmy wszystkie spotkania i niezbędne próbki do dalszych badań około godziny 20:00 i ruszyliśmy na rekrutację. Ta przeciągnęła się, niestety, do godziny 21:00, więc tak trochę na styku wyruszyliśmy w drogę powrotną 300 kilometrów na lotnisko w Kuala Lumpur. Szczęśliwie nie zawiedli nas lokalni kierowcy i tym razem, mimo ciągłych opadów deszczu, nikt nie wysypał się z drogi. Kilka dni temu kilka samochodów lądowało na pasie zieleni lub barierkach, wydłużając nasz przejazd o kilka godzin. Monsun daje o sobie znać.