Tym razem krótki wypad pod Biszkek, na kilkugodzinny spacer ale przed powrotem do Polski spróbujemy to jeszcze zajrzeć z namiotem i pokręcić się 2-3 dni. Okolica przepiękna od samego początku spaceru. Możemy wyobrazić sobie, co kryje w sobie każdy dalszy kilometr. Dzicz, śnieżne pantery, koziorożce, wodospady, rwące potoki, ośnieżone 4 tysieczniki i widok na lodowiec. Jest w czym wybierać a to wszystko zaledwie 30 km od Biszkeku. Szkoda, że tutaj zimą nie dojechalismy i wczesną wiosną, kiedy też byliśmy w stolicy, ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda! Cieszymy oczy kirgiska złotą jesienią :-)